– Jesteśmy po pierwszym spotkaniu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Jest szansa, że ten pomysł zyska akceptację resortu. To szansa dla obydwu służb: policji i straży. Sama budowa potrwa około trzech lat. Mam nadzieję, że ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie jeszcze w tym roku. Chcemy, by nowy obiekt stanął koło szpitala. Za takim rozwiązaniem przemawiają: po pierwsze doskonała lokalizacja komunikacyjna (przy „czwórce i blisko zjazdu z autostrady), ale także fakt, ze vis – a – vis tego obiektu jest szpital i planowane miejsce do lądowania śmigłowców ratownictwa medycznego. To będzie taki nasz kompleks w ramach Powiatowego Centrum Powiadamiania Ratunkowego – mówi nam starosta brzeski Andrzej Potępa.
Obydwaj komendanci: Robert Biernat – policji i Dariusz Pęcak – straży, takim rozwiązaniem są zachwyceni. Ich zdaniem to znacznie poprawi komfort pracy policji i straży, a tym samym zwiększy się bezpieczeństwo mieszkańców powiatu brzeskiego. Wspólny obiekt pozwoli także na wygenerowanie oszczędności: co w czasach recesji gospodarczej nie jest do pogardzenia. Wspólna myjnia, parking, jedna kotłownia.
„Tak” projektowi mówią gospodarze gmin z powiatu brzeskiego. Wszyscy deklarują wsparcie finansowe i stworzenie, ponadpartyjnego lobby. – Gmina Brzesko postara się znaleźć dobrą lokalizację. Ta przy szpitalu to jedna z alternatyw. Oczywiście to co będzie należało do samorządu gminy, zrobimy szybko, od ręki. Oddanie do użytku takiego obiektu to dla nas powód do dumy. Wierze, że wspólne wysiłki powiatu, gminy Brzesko, ale także innych gmin z naszego regionu, zakończą się sukcesem – mówi burmistrz Brzeska Grzegorz Wawryka. Sama budowa nowego obiektu ma także ogromne znaczenie w kontekście budowy autostrady z Krakowa do Medyki oraz węzła autostradowego w Brzesku. – Nasze miasto będzie ważnym ośrodkiem komunikacyjnym na mapie województwa małopolskiego – zgodnie oceniają starosta Andrzej Potępa i burmistrz Grzegorz Wawryka.